Nowa rzeczywistość wymaga myślenia w kategoriach możliwości
Rynek jest zablokowany. Nie słyszymy, by było inaczej. Jak teraz postępować? Pytamy Tima Aaldersa, odpowiedzialnego za portfel mieszkaniowy Van der Vorm Vastgoed.
"Coraz trudniej jest rozwijać i uruchamiać solidne finansowo projekty. Zbieżność środków (podatkowych) z przepisami i regulacjami utrudnia, ale nie uniemożliwia rozpoczęcie nowych projektów. Żaden budowniczy, finansista, inwestor ani deweloper nie może rozwiązać tego problemu indywidualnie, ale razem możemy i musimy zacząć coś zmieniać. Wykazując się przedsiębiorczością i pozostając ze sobą w dialogu, będziemy dążyć do nowej równowagi rynkowej. W którym bierzemy na siebie odpowiedzialność, wspólnie dając coś z siebie w krótkim okresie, abyśmy mogli dalej się rozwijać.
Myślenie o możliwościach, patrzenie na to, jak można coś zrobić. To właśnie musimy zrobić. Na przykład wymóg uwzględnienia poważnego kontyngentu tańszych mieszkań czynszowych w nowych inwestycjach jest skomplikowanym wyzwaniem. Musimy więc nad tym popracować, również dlatego, że uważamy, że musimy stworzyć możliwości dla kupujących po raz pierwszy na rynku mieszkaniowym. Czyniąc to, widzimy możliwości zaspokojenia tego pragnienia, ale przyjmujemy nieco inne podejście.
Na przykład, świadomie decydujemy się na wynajem kilku nieruchomości poniżej komercyjnej wartości rynkowej. W przypadku tych przystępnych cenowo nieruchomości zawieramy swego rodzaju "umowy wzrostu". W ten sposób oferujemy możliwości mieszkaniowe osobom rozpoczynającym pracę z niższymi zarobkami. Po dwóch latach mieszkańcy osiągają realistyczny czynsz, oparty na czynszu rynkowym. Omawiamy to z mieszkańcami i przedstawiamy im ofertę, która odpowiada im w danym momencie. W ten sposób dajemy uczciwą szansę początkującym na rynku mieszkaniowym. Widzimy, że to działa!"
