Ładny dom zaczyna się od dobrego sąsiada
Van der Vorm Vastgoed wynajmuje domy w pięknych lokalizacjach w Holandii i Polsce pod marką Vorm Living. Ale mieszkanie to coś więcej niż tylko dach nad głową. Wierzymy, że życie jest naprawdę przyjemne tylko wtedy, gdy czujesz się związany z miejscem i ludźmi wokół ciebie. Dlatego aktywnie inwestujemy w budowanie społeczności. Rozmowa w windzie lub robienie czegoś razem tworzy więź. Wiesz, co dzieje się w Twojej okolicy, szybciej otrzymujesz pomoc i przyczyniasz się do przyjemnej atmosfery. To sprawia, że życie jest przyjemniejsze i zwiększa poczucie szczęścia.
"Aby wzmocnić tę więź, organizujemy spotkania i tworzymy ogrody warzywne lub wewnętrzne ogrody z miejscami do siedzenia i grillem" - wyjaśnia Marnix Woertink (Assistant Asset Manager). "Zachęcamy również do nawiązywania kontaktów cyfrowych. Za pośrednictwem naszej aplikacji dla opiekunów "Victor" mieszkańcy są połączeni z personelem serwisowym i sobą nawzajem. Meble, rośliny i artykuły dla zwierząt są wymieniane, raporty są udostępniane na temat konserwacji, a sąsiedzi mogą łatwo się ze sobą skontaktować". Ta łączność jest cenna. Nie trzeba przechodzić przez swoje drzwi, ale powitanie lub krótki kontakt robi różnicę. Z tego często wyrastają kolejne wspólne chwile: sport, posiłek lub obserwowanie swoich dzieci.
Poza łączeniem mieszkańców, badamy możliwości stworzenia większej synergii między naszymi najemcami mieszkaniowymi i komercyjnymi. Na przykład w kilku kompleksach mieszkaniowych na parterze znajdują się siłownie lub inne obiekty komercyjne. Chcielibyśmy aktywnie łączyć je z mieszkańcami, na przykład poprzez zniżki na abonamenty sportowe. Podejście to jest wciąż w powijakach, ale pasuje do naszej wizji: łączenia mieszkalnictwa, opieki społecznej i funkcji lokalnych w celu stworzenia przyszłościowej dzielnicy".
Budowanie społeczności również odgrywa ważną rolę w Polsce. "Tymczasem udział polskich nieruchomości wynosi około 30% naszego całkowitego portfela mieszkaniowego" - wyjaśnia Margarethe van der Vorm (p.o. CEO). "Widzimy, że rynek w Polsce jest nadal niezwykle obiecujący, głównie dla młodych, wysoko wykształconych, robiących karierę i studentów, którzy nie chcą jeszcze wiązać się na stałe z konkretnym miastem. Poszukują oni głównie jakości życia, doświadczenia i elastyczności, a nie natychmiastowego długoterminowego kredytu hipotecznego. W Polsce widać, jak ważny jest aspekt społeczny. Organizuje się tam jeszcze więcej zajęć: od lekcji języka i warsztatów kreatywnych po wydarzenia rodzinne, inicjatywy ekologiczne i poranki kawowe. Ciche spotkania wokół mindfulness i ceremonie parzenia herbaty również przyczyniają się do budowania więzi. I to działa. Satysfakcja najemców jest wysoka. Ponieważ pracujemy tam z rocznymi umowami, widzimy bardzo konkretnie, że zadowoleni najemcy lubią pozostać. Umowy są przedłużane, a społeczność mieszkaniowa rośnie w siłę".